Tag: ewangelizacja na ulicy

Podzielę się chlebem

Stoimy razem tuz przy jadłodajni, jest równo godzina 12, przyszli bezdomni tak jak się umawialiśmy wczoraj i przyprowadzili innych, jest nas razem osiem osób, rozmawiamy. Przyniosłam ciepłą kurtkę, którą wczoraj obiecałam, a właściwie wzięłam kilka kurtek zimowych, aby były do wyboru. – Słuchajcie jak tak sobie stoimy to może pomodlimy się do naszego Ojca, chcecie?…
Dowiedz się więcej

Szklanka wody z cukrem

Planowaliśmy tydzień, a wyszły tylko dwa dni, niedziela i poniedziałek Czy warto dla jednej osoby? na jedną noc? tyle kilometrów i zachodu? Siedzimy przy stole nad obiadem rozmawiając. A co mówi Jezus ktoś pyta- Oooo mówi, żeby się nie poddawać! JEZUS jest zawsze gotowy! – Wiesz przypomniał mi się jakoś dzisiaj Jacuś, on już nie…
Dowiedz się więcej

# świadectwo / Wieczorem usłyszałam

Co zrobić żeby znaleźć pieniądze na opłacenie mieszkania dla mężczyzny, który wyszedł niedawno z odwyku i chce zacząć nowe życie? Szukam po ludzku pisze, dzwonię, rozmawiam – W czasie koronawirusa ciężko jest znaleźć pracę i nocleg zwłaszcza, jeśli od dwóch lat było się osobą bezdomną a dokładnie miesiąc temu wyszło się z terapii. Obecnie mamy…
Dowiedz się więcej

Wierzysz w obietnicę?

Pojedzie tam z tomikiem poezji w ręku, znajdzie pracę i mieszkanie, w trzy dni z trzema sercami ale bez pieniędzy, wierzysz w to, że tak się stanie? Wierzysz? Bo jeśli wierzysz to musisz też działać, kupić bilet, znaleźć połączenia PKP, zabrać buty, zrobić kanapki, pozbyć się własnego ego, wysłać sms-y i słuchać Boga, aby On…
Dowiedz się więcej

Modlitwa czyni cuda

– Pomódl się z nami, jesteśmy w pokoju, jest nas całkiem sporo. – Słyszę w słuchawce, gdy idę po ruchliwej warszawskiej ulicy. Co za telefon? – Pomódl się za mnie, właśnie zabrali mi łóżko, wyobrażasz sobie, tyle czasu stało sobie skryte w moim śmietniku, to było moje łóżko, miałem w nim poduszkę i mogłem sobie…
Dowiedz się więcej

#świadectwo / A teraz jeździ Pendolino

Ksiądz zobaczy mówi mężczyzna, ile godzin jechałem, oooo to aż 13 godzin, aby do księdza dotrzeć. Jadę prosto z pracy, miałem już spakowany plecak i zrobione kanapki, wieczorem wsiadłem do pociągu, jechałem całą noc. Ksiądz znalazł mnie na śmietniku, a ja księdza w klasztorze. Przyjechałem tutaj, aby wspólnie świętować – kontynuuje mężczyzna – swoje 2…
Dowiedz się więcej

Walizka potrzeb

Co jest w tej walizce? Co chcesz, aby było? – Zadaję to pytanie w czasie spotkania w świetlicy bezdomnym osobom. Młody mężczyzna poruszający się na wózku z końca sali woła głośno – To ja poproszę zdrowie! Kolejna osoba woła – Ja też poproszę zdrowie, ale dla niego (pomimo iż sam chodzi o kulach) i wskazuje…
Dowiedz się więcej

Ale cud, jest dla mnie miejsce

– Skąd wiesz, że mnie przyjmą na detoks?- zadaje mi pytanie młody chłopak kilka dniu wcześniej podjął decyzję, nie chcę tak żyć. Nie chcę spać na mrozie w styczniu w skafandrze pod balkonami, nie chcę spać na wyrzuconych tapczanach przy śmietnikach, nie chcę spać w bunkrach ani na przystankach tramwajowych, nie chcę pchać wózka dziecięcego…
Dowiedz się więcej

Nie jesteśmy sami

– Nie chcę umierać na ulicy, zobacz mam ataki padaczki alkoholowej, zobacz jak wyglądam, ja chcę żyć, ostatnio ledwie mnie wyratowali – mówi młody mężczyzna siedząc na prowadzących donikąd betonowych schodach razem ze swoją koleżanką z ulicy. Zrobimy to razem, zmienimy to, uda się. Stoję i słucham. Nagle zza płotu odzywają się głosy. Nikogo nie…
Dowiedz się więcej

#świadectwo / Wystarczyły trzy dni

– Jedź tam, ja byłem i te trzy dni odmieniły moje życie, zresztą sam zobaczysz jak pojedziesz! – mówi młody mężczyzna, kiedy siedzimy w trójkę w jednej z kawiarni w okresie przedświątecznym. Byłem bezdomny 8 miesięcy, nocowałem po klatkach schodowych, pustostanach, raz nawet oblazły mnie robaki.- kontynuuje – a teraz zawsze, kiedy rano się budzę…
Dowiedz się więcej