Walizka potrzeb
Co jest w tej walizce? Co chcesz, aby było? – Zadaję to pytanie w czasie spotkania w świetlicy bezdomnym osobom. Młody mężczyzna poruszający się na wózku z końca sali woła głośno – To ja poproszę zdrowie! Kolejna osoba woła – Ja też poproszę zdrowie, ale dla niego (pomimo iż sam chodzi o kulach) i wskazuje chłopaka z tyłu sali tego na wózku, który przed chwilą się odezwał. Ktoś koło mnie głośno i stanowczo dodaje – To ja poproszę wolność! Inny zaraz dodaje – a ja jedzenie!
Prosta scena, która zapadnie mi na długo w pamięci, wydarzyła się naprawdę w schronisku dla bezdomnych. W walizce miałam tylko uszyte serca, a do jedzenia kilka ciastek.
Wydarzyło się naprawdę 05.02.2020 /
Jezus niech będzie uwielbiony!