Kategoria: Swiadectwa

Nigdy nie jestem sam

– Chodźcie zapytać się Szefa!- słychać słowa przy jednoczesnym otwarciu drewnianych drzwi prowadzących do małego pokoju, który okazuje się być małą domową kaplicą. Wszyscy klękają na kilka słów z Szefem, On tu rządzi i niech tak zawsze będzie. Potem zasiadamy w kolejnym pokoju przy stole pełnym rozmów. – Teraz dużo jeżdżę na rowerze, ale nigdy…
Dowiedz się więcej

Czyta i rozważa i dzieli się

Czy to możliwe, aby człowiek, który mieszkał na ulicy, pił alkohole i napoje z procentem pochodzenia, o jakim lepiej nie wspominać, jak choćby rum na kościach, wiecie o czym mówię? Czy może zacząć tak od zaraz bez przygotowania czytać i nadal czytać już od miesiąca Pismo święte, każdego dnia? Czy może zacząć Słowem Bożym dzielić…
Dowiedz się więcej

Wykup niewolnika

Ile kosztuje dusza ludzka? Czy ma swoją cenę? Wiem, jest bezcenna, ale jednak ja jakoś mam dzisiaj wrażenie, że tak po ludzku kosztowała paliwo, pożyczony samochód, 4 dni goszczenia, bilet na pociąg i miejsce w autokarze do Medjugorie, była to cena wykupu jednego niewolnika. „Jesteś w najlepszym miejscu i czasie życia, aby iść do Jezusa…
Dowiedz się więcej

Wszyscy jesteśmy w drodze, buty też

– Przepraszam, że tak się zapytam, ale jaki ma pan rozmiar buta? Mężczyzna przystaje zaskoczony pytaniem, zastanawia się i odpowiada na to niestandardowe pytanie na parkingu przed kościołem. Przed chwilą modliliśmy się w czasie Eucharystii, więc spotkaliśmy się. – Mam rozmiar 43-44- odpowiada i patrzy się na mnie – To niesamowicie, bo wie pan właśnie…
Dowiedz się więcej

Maryja ze śmietnika

Bezdomny przyniósł do zakrystii obraz ze śmietnika, chcesz? – usłyszałam. Patrzę na niego, odklejona twarz Maryi i Dzieciątka Jezus, lampeczki dookoła, obraz wyrzucony na śmietnik, walał się gdzieś razem z odpadkami rożnej maści! Tknęło mnie. Czy do każdej zakrystii przychodzą bezdomni z obrazami, z takim obrazem, Matki Bożej Częstochowskiej? Maryja przyszła ze śmietnika do ubogich…
Dowiedz się więcej

#świadectwo / Święto na 60 serc

Wykładam na blat trzy blaszki drożdżówki i papierową torbę. Trwa rutynowa kontrola w dyżurce pielęgniarek rzeczy wnoszonych. – Co jest w tej torbie w środku?  Serca odpowiadam wyciągając jedno z nich z czerwoną kwiatową naszywką i każde ma Maryję. Chciałabym dać każdemu pacjentowi, mam ich 60 w torbie. – Ile??- z niedowierzaniem pyta się pielęgniarka,…
Dowiedz się więcej

Ale cud, jest dla mnie miejsce

– Skąd wiesz, że mnie przyjmą na detoks?- zadaje mi pytanie młody chłopak kilka dniu wcześniej podjął decyzję, nie chcę tak żyć. Nie chcę spać na mrozie w styczniu w skafandrze pod balkonami, nie chcę spać na wyrzuconych tapczanach przy śmietnikach, nie chcę spać w bunkrach ani na przystankach tramwajowych, nie chcę pchać wózka dziecięcego…
Dowiedz się więcej

Nie jesteśmy sami

– Nie chcę umierać na ulicy, zobacz mam ataki padaczki alkoholowej, zobacz jak wyglądam, ja chcę żyć, ostatnio ledwie mnie wyratowali – mówi młody mężczyzna siedząc na prowadzących donikąd betonowych schodach razem ze swoją koleżanką z ulicy. Zrobimy to razem, zmienimy to, uda się. Stoję i słucham. Nagle zza płotu odzywają się głosy. Nikogo nie…
Dowiedz się więcej

#świadectwo / Wystarczyły trzy dni

– Jedź tam, ja byłem i te trzy dni odmieniły moje życie, zresztą sam zobaczysz jak pojedziesz! – mówi młody mężczyzna, kiedy siedzimy w trójkę w jednej z kawiarni w okresie przedświątecznym. Byłem bezdomny 8 miesięcy, nocowałem po klatkach schodowych, pustostanach, raz nawet oblazły mnie robaki.- kontynuuje – a teraz zawsze, kiedy rano się budzę…
Dowiedz się więcej

Każdy dzień ma Słowo

Nadal czytam! Każdego dnia zawsze wieczorem pomodlę się, otwieram i czytam Pismo święte. Zaraz przyniosę i pokażę. Mężczyzna znika gdzieś w korytarzu, a ja otwieram oczy ze zdumienia, cuda, cuda ogłaszajcie! Po chwili powraca z pokoju i razem otwieramy Słowo Życia , Stary i Nowy Testament- O tutaj zakreśliłem, każdy dzień terapii uzależnień ma swój…
Dowiedz się więcej