#świadectwo / Dałam bezdomnemu kartkę
Będąc w Gliwicach na terapii leczenia boreliozy i konfekcji spotkałam na ulicy pod sklepem siedzącego i czekającego na pomoc człowieka. Przykuł moja szczególna uwagę, bo jego spojrzenie było pełne oczekiwania. Patrzył tylko a jego oczy jakby mówiły „pomóż mi” – Czy mogę w czymś ci pomóc – zapytałam tego człowieka Poprosił o jedzenie, widać było…
Dowiedz się więcej