JESUS on the street # 61 / A suitcase of needs.

JESUS on the street # 61 / A suitcase of needs.

A suitcase of needs sometimes varies. I experienced a particular suitcase during a meeting I led at a shelter for homeless men. There was coffee, cookies, there was prayer, singing, but there was also a suitcase. I had sewn hearts in this suitcase with a card with a prayer and a picture of Our Lady and a quote from Scripture. They didn’t know what was inside. I put it in the middle on the table and said

– Listen gentlemen, I have a suitcase here, it’s a suitcase that is quite antique, you don’t know what’s inside.  How about telling me what you would need? What could be in this suitcase?

A young man who was sitting in a wheelchair at the end of the room called out loudly – Then I’ ll ask for health.

Someone else called out

– Then I’ ll ask for health too, but for him – and pointed his finger again at the man, but you know what? The man who asked for health for the other person was himself on crutches.

Someone exclaims – I’ll ask for freedom. And another added in a moment – And I want food.

A simple scene, but I will remember it as moving. Someone asked for health for someone else, I later opened the suitcase and we shared what was inside our hearts with Mary and ate a piece of cake each. Jesus be glorified, for those who think of others, and for the fact that we were able to meet and share. And what do you need yourself? For others?  Will you share?

Testimony by Ania Wyrzykowska, 05.02.2020

Translation by Paweł Zawal

JEZUS na ulicy # 61 / Walizka potrzeb

Walizka potrzeb bywa różna. Tej szczególnej walizki doświadczyłam w czasie spotkania, które prowadziłam w schronisku dla bezdomnych mężczyzn. Kawa, ciastka, była modlitwa, śpiew, ale była też walizka. Miałam w tej walizce uszyte serca z karteczką z modlitwą i obrazkiem Matki Bożej i cytatem z Pisma Świętego. Oni nie wiedzieli, co jest w środku. Położyłam ją na środku na stole i mówię

– Słuchajcie panowie, mam tutaj walizkę, to jest walizka taka dosyć zabytkowa, nie wiecie, co jest w środku.  A może byście tak powiedzieli, co by wam było potrzeba?  Co może być w tej walizce?

Młody mężczyzna, który siedział na wózku na końcu sali zawołał głośno – To ja poproszę o zdrowie. Ktoś inne zawołał – To ja też poproszę o zdrowie, ale dla niego i wskazał palcem znowu na tego mężczyznę, ale wiecie, co, ten mężczyzna, który prosił o zdrowie dla drugiej osoby, sam był o kulach. Ktoś woła – To ja poproszę wolność. A inny za chwilę dodał – A ja chcę jedzenie.

Prosta scena, ale zapamiętam ją jakże poruszająca ktoś poprosił o zdrowie dla kogoś innego, otworzyłam później walizkę i podzieliliśmy się tym, co było w środku sercami z Maryją i zjedliśmy po kawałku ciastka. Jezus niech będzie uwielbiony, za tych, którzy myślą o innych, i za to, że mogliśmy się spotkać i podzielić. A co ty potrzebujesz siebie? Dla innych?  Podzielisz się?

świadectwo Ania Wyrzykowska, 05.02.2020