We agreed to meet in the forest at six in the morning. They are to leave their nomadic place and we will wait by car to drive to a place, a new place to start a new life with God and with people. 

We drive up, but the boys are not there. We go into the forest to look for them. We walk around some bunkers, roofs. There’s still a bonfire burning, they must have been there, they’re not inside.

We return to the car. We had an appointment, but the decision is theirs. We make one more circle, one more. Well, it’s hard, but the decision is theirs!  Once we’re out of the woods they suddenly emerge from near a stream, with bottles of water they’ve just drawn. I smile inside. God is great, he works great miracles. This impossible decision turned out to be possible. Impossible for people, for me it was also unbelievable, and yet they found themselves. We get in the car and a new life begins, Glory to Jesus.

Testimony by Ania Wyrzykowska, 19.06.2019

Translation by Paweł Zawal

JEZUS na ulicy # 24 / Wolna decyzja bezdomnego

Umówiliśmy się, że o szóstej rano spotkamy się w lesie. Oni mają wyjść ze swojego miejsca koczowania, a my będziemy samochodem czekać, aby jechać w miejsce, nowe miejsca zaczęcia nowego życia z Bogiem i z ludźmi.  Podjeżdżamy chłopaków nie ma. Wchodzimy w las szukamy. Chodzimy po jakiś bunkrach, dachach. Pali się jeszcze ognisko, musieli być, w środku ich nie ma. Wracamy do samochodu byliśmy umówieni, ale decyzja jest ich. Robimy jeszcze jedno kółko, jeszcze jedno. Trudno, decyzja jest ich!  Kiedy już wyjeżdżamy z lasu nagle wynurzają się wprost ze strumyka, z butelkami wody, którą właśnie zaczerpnęli, przecież my jedziemy Uśmiechnęłam się w środku. Bóg jest wielki. czyni wielkie cuda. Ta niemożliwa decyzja okazała się możliwa. Niemożliwa dla ludzi, dla mnie była też niewiarygodna, a jednak znaleźli się. Wsiedliśmy do samochodu i zaczęło się nowe, Niech Jezus będzie uwielbiony

świadectwo Ania Wyrzykowska, 19.06.2019