JESUS on the street #2 / Sunday Prayer
God is able to do surprising and extraordinary things. I wanted to give a testimony of a prayer that for me was so surprising that it was actually impossible. After Sunday Mass, I took what I had been given – donuts, good coffee – and went to the dump where people live. I gave these things, I handed over the things I had received, the good coffee, so that they could boil water on the bonfire and have such good coffee today, you have the doughnuts here, I also got some sweets. We talk and talk, even about clouds, about stars. Suddenly, we start talking about Jesus, about the miracles he performs, about the fact that He lives, that people change their lives. I show pictures of people who have already changed their lives. I tell him yes, he has done it too. Well, and the one who drank denatured alcohol, look, and that one is already dead, that one is already dead, look, and that one changed his life, well, what happened? Well we prayed! We prayed! And do you want us to pray with you to the Holy Spirit? The man looks, he says – Sure I want to. Yes I do!
We pray together for the Holy Spirit to change his life, to touch him. At this time another person is lying next to him, actually on the ground, on some mattresses, quilts, whatever, there is a bottle of diluted denatured alcohol lying next to him. We end this conversation I don’t even propose another prayer to anyone. When we finish the person lying next to us speaks up and starts to pray – Our Father who art in heaven… forgive us our trespasses as we forgive those who trespass against us.
It was such a moving encounter. Us after Sunday Mass, them meeting under heaven and that call to prayer. I think sometimes when you are looking for someone that you would like to change, it may not happen, and the Lord God just in one moment can touch people so much that they say they want, they want to pray. And it happens.
God is great. He plans the continuation of such stories, and He cares for this continuation. He leads us, He fills us. May He be glorified in this prayer that happened on this Sunday, after this Sunday, after this Mass in these people. Alleluia
Testimony by Ania Wyrzykowska / 19.09.2021
JEZUS na ulicy #2 / Modlitwa niedzielna
Bóg potrafi czynić rzeczy zaskakujące i niezwykłe. Chciałam dać świadectwo pewnej modlitwy dla mnie na tyle zaskakującej, że właściwie niemożliwej.
Po mszy świętej niedzielnej wzięłam, co dostałam- pączki, dobrą kawę i poszłam na śmietnik, gdzie mieszkają ludzie. Dałam te rzeczy, przekazałam to rzeczy które otrzymałam, dobra kawa, żeby na ognisku ugotowali wodę i mogli dzisiaj takie dobrej kawy się napić, macie tu pączki, cukierki jeszcze dostałam.
Rozmawiamy, rozmawiamy, ba nawet o chmurach, o gwiazdach. Nagle zaczyna wchodzić rozmowa o Jezusie, o cudach, które czyni, o tym, że żyje, że ludzie odmieniają życie.
Pokazuje zdjęcia osób, które zmieniły już swoje życie. Opowiadam tak, on też to zrobił. No tak a ten, co pił denaturat no patrz, a ten już nie żyje, ten już nie żyje, na zobacz, a tamten odmienił życie, no, co się stało? No pomodlimy się! Pomodliliśmy się! A chcesz żebyśmy się pomodlili z tobą o Ducha Świętego?
Mężczyzna patrzy, mówi – Pewnie, że chcę. Tak chcę!
Modlimy się razem o Ducha Świętego, o to żeby zmienił jego życie, żeby go dotknął.
W tym czasie leży obok inna osoba właściwie na ziemi, na jakiś materacach, kołdrach, na czymkolwiek co tam co było, leży, obok leży butelka denaturatu rozcieńczonego.
My kończymy tą rozmowę nawet nikomu dalej nie proponuję kolejnej modlitwa. Kiedy kończymy ją osoba leżąca obok odzywa się i zaczyna się modlić – Ojcze nasz któryś jest w niebie… odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.
Było to tak przejmujące spotkanie. My po niedzielnej mszy, oni spotkanie pod niebem i to wołanie o modlitwę.
Myślę, że czasami, kiedy szukasz kogoś, że chciałbyś zmienić, to może to się nie wydarzyć, a Pan Bóg po prostu w jednym momencie potrafi dotknąć tak ludzi, że oni mówią chcą, chcą się pomodlić. I to się wydarza.
Pan Bóg jest wielki. On planuje i zawsze jest ciąg dalszy takiej historii i On dba o ten ciąg dalszy. On nas prowadzi, On nas napełnia. Niech będzie uwielbiony w tej modlitwie, która się dokonała w tej niedzieli, po tej niedzieli, po tej mszy świętej w tych ludziach. Alleluja
świadectwo Ania Wyrzykowska / 19.09.2021