Pierwsza mowa

Dzwoni telefon. – Jestem już na terapii. Taki jestem szczęśliwy, sam sobie ją wydeptałem i tak bardzo na nią czekałem, wiem potrzebuję jej. Nie dałem rady. Nocowałem na pustostanie, ale pewniej nocy przyszli lokalni narkomani i mnie wypędzili, wtedy poszedłem nocować na teren drogi krzyżowej w miejsce święte- jak powiedział mi ksiądz – na ławeczce …
Dowiedz się więcej

#świadectwo/ Więzienna decyzja

Pojedźmy to Zuzi zapytać o pracę, pojedźmy do autobusów, zajeźdźmy na pustelnie do kapucynów. Gdzież my nie byliśmy tego dnia w poszukiwaniu pracy i zamieszkania a jednocześnie bezpiecznego miejsca odosobnienia dla mężczyzny oczekującego na termin terapii uzależnień. Czy można jechać w radości odpocząć, kiedy druga osoba nie ma środków i możliwości zarobienia na jedzenie i…
Dowiedz się więcej

Narodzony w Medjugorie

Inny człowiek, narodził się na nowo w Medjugorie, nowy umysł, nowe serce, łagodność, dobroć, pełen radości i emocji, czuł się potrzebny, miał poczucie, że wiele zła się dokonało w jego życiu, ale że to jednak nie jest ważne, że jest tu i teraz, nowa przyszłość. Tak opowiada Edziu o Stachu Narodzony w Medjugorie Jezus niech…
Dowiedz się więcej

#świadectwo / Przyprowadzasz do Jezusa?

– Chcę zmienić swoje życie! – Naprawdę chcesz? – Tak chcę, ale czy może jechać ze mną mój kolega? Zabrzmiało to jakby brat przyprowadza brata. Razem broiliśmy, ale on mi też uratował życie! Słuchałam dalej – Kolega ma poparzone plecy i jak się go pytałem to mówi, że chce!- Dobrze pewnie, że może jechać, ale…
Dowiedz się więcej

Dzielisz swój chleb z głodnym?

Czy może pani pomóc bezdomnemu, który próbuje stanąć na nogi, stracił pracę, nie za co kupić jedzenia, dzisiaj nie ma on już co jeść?!. Dzwonię i pytam się- czy może pani go zaprosić na obiad, obiad to obiad, ciepły i może starczyć jako posiłek na cały dzień! Ja jestem w innym mieście, kobieta w innym,…
Dowiedz się więcej

Radość ze spowiedzi

– Nie zapomnę tej spowiedzi ona zmieniła moje życie, Nigdy nie zapomnę tej spowiedzi, jak dobrze Was widzieć! – woła do mnie i do brata mężczyzna na parkingu, podczas gdy my wysiadamy właśnie z samochodu. Jeszcze nigdy nikt w ten sposób nas nie witał. Ja najbardziej zapamiętam właśnie ten dzień, że poznałam człowieka, który tak…
Dowiedz się więcej

Razem szukaliśmy Boga

Otworzyłam drzwi i stoję w zdewastowanym korytarzu. Ktoś mi mówił, szukaj w domu na dole. Ktoś inny na pewno zostawił dla ciebie kapelusz, a dla mnie pismo święte. Wzięłam słoik z wodą święconą i pojechałam, w to miejsce gdzie umarł Stachu w pożarze 10 czerwca 2020. Jestem w korytarzu białego domu, stojącego przy ulicy i…
Dowiedz się więcej

Chcę i pragnę zmiany

-Ten kwitnący krzew to lagerstremia? Edziu mówi, że tak ! Przeszukał internet i znalazł.- zdjęcie z okna szpitalnego z detoksu/ 27.05.2020/ – Doszły zdjęcia? chcesz się nauczyć takie doniczki robić? – Doszły i chcę się nauczyć!- odpowiada Stachu,- No to będziesz je robić i sprzedawać! – Wszystkie sobie zapisałem są super / 26.05.2020/ – No…
Dowiedz się więcej

Historia najważniejszego kapelusza

– Chcesz iść na kurs pisania ikon czy jechać do Medjugorie? Właściwie możesz jedno i drugie, ale zastanów się nad tym! – powiedziałam Strachowi przed telefon – Co znaczy zastanów się nad tym ? – zapytał się mnie – To znaczy idź do kaplicy i zapytaj się Jezusa, On będzie znał najlepsze rozwiązanie. – Dobrze…
Dowiedz się więcej

Nasze Przymierze trwa

W bunkrze jest ciemno, przyszłam szukać przedmiotów po zmarłym Stachu. Na dworze jest mglisto, pogada duszna i mokra. Trzeba zapalić latarkę w komórkę, aby dostrzec szczegóły. Szukam pisma świętego, które było dla niego cenne, ze zawsze nosił je w plecaku, odkąd dostał je ponownie, kiedy pojechał na detoks. Światło komórkowej latarki wyłania z mroku walające…
Dowiedz się więcej