JESUS on the streets #89 / God’s presence in joy.
Rejoice always in the Lord / Phil 4:4 /. Rejoice always in the Lord. I don’t know how you understand these words, whether as true joy, when your mouth is laughing, or inner joy, or maybe both? When looking at you, people say – Listen this is a man smiling. Jesus himself prayed in the last prayer St. John’s Gospel chapter 17 verse 13, ” that they may have my joy in themselves in all its fullness”, / John 17:13 / As for joy, when we were on retreat with a strong team in Tarnow, a retreat of the power of the Eucharist, that’s where we prayed to the Holy Spirit. Everyone in the hall prayed for the Holy Spirit, we called on the Holy Spirit and there was full joy, somewhere sorrows went away, somewhere we felt God’s presence and joy. Someone began to laugh, one another anad another. The atmosphere changed at prayer with everyone in the hall. I started laughing so much that I couldn’t stop myself. When we finished praying to the Holy Spirit, a man came up to me and says – sister, about your laughter. I wanted to know where you were from. You were laughing so unusually that I decided to approach you. You know I have a problem – and begins to tell a completely unknown man. I look behind him and say – you know what? Then maybe we should pray for the Holy Spirit- but I look at him again and while we are talking like this he is crying. I say – you know what? We don’t need to pray for the Holy Spirit anymore. We already prayed before. First you laughed, now you are crying. I know that the Holy Spirit when we called on Him came to you too. He comes in joy, and we are to rejoice always in the Lord, and He changes our hearts. We are to save ourselves when we are sad and when we are joyful.
„May God the Giver give you the fullness of joy” / Romans 15:13 / This joy then at this retreat, and the power of this joy, I felt in an extraordinary way, as did many people there. May Jesus be glorified in all those homeless people who were also with me at that retreat and in what happened there and those who hosted us. Hallelujah! A complete stranger man attending the retreat walks up because he heard the laughter and feels touched by it, and feels that he is supposed to pray, that he is supposed to tell, that he is supposed to share. And yet everyone laughed in the great hall. But God sends people, God meets them, and God touches them as He will. It was an extraordinary experience.
Jesus be glorified in this person and in this laughter we shared. At this retreat, I saw directly the power of God’s presence in joy through prayer for the Holy Spirit, the power of God’s joy.
Testimony by Ania Wyrzykowska, 01.02.2020
Translation by Paweł Zawal
JEZUS na ulicy #89 / Boża obecność w radości
Radujcie się zawsze w Panu / Flp 4, 4 /. Raduj się zawsze w Panu. Nie wiem jak rozumiesz te słowa, czy jako prawdziwą radość, kiedy ci się gęba śmieje, czy wewnętrzną radość, a może jedno i drugie? Patrząc na ciebie ludzie mówią – Słuchaj to jest człowiek uśmiechnięty.
Sam Jezus modlił się w ostatniej modlitwie Ewangelia św. Jana rozdział 17 wers 13, ” aby moją radość mieli w sobie w całej pełni”, / J 17, 13 / Co do radości, to kiedy byliśmy na rekolekcjach mocną ekipą w Tarnowie, rekolekcje moc Eucharystii, tam właśnie modliliśmy się do Ducha Świętego. Wszyscy na hali modlili się o Ducha Świętego, wzywaliśmy Ducha Świętego i nastała pełna radości, gdzieś odeszły smutki, gdzieś poczuliśmy Bożą obecność i radość. Ktoś zaczął się śmiać, jeden drugi trzeci. Atmosfera się zmieniała na modlitwie u wszystkich na hali. Tak się zaczęłam śmiać, że nie mogłam się powstrzymać. Kiedy skończyliśmy się modlić do Ducha Świętego, jakiś mężczyzna podszedł do mnie i mówi – siostro ja w sprawie twojego śmiechu. Chciałem się dowiedzieć, skąd jesteś. Tak się śmiałaś niezwykle, że postanowiłam do ciebie podejść. Wiesz mam problem – i zaczyna opowiadać całkiem nieznany mężczyzna.
Patrzę za niego i mówię – wiesz, co to może pomodlimy się o Ducha Świętego- ale patrzę na niego jeszcze raz i kiedy my tak rozmawiamy on płacze. Ja mówię – wiesz, co my o Ducha Świętego już nie musimy modlić. Wcześniej już modliliśmy się. Najpierw się śmiałeś, teraz płaczesz wiem, że Duch Święty, kiedy Go wzywaliśmy przyszedł i do ciebie. On przychodzi w radości, a mamy się radować zawsze w Panu, a On zmienia nasze serca. Mamy się ratować, kiedy nam smutno i kiedy nam wesoło.
„Niech Bóg dawca niech wam udzieli pełni radości” / Rz 15, 13 / Tą radość wtedy na tych rekolekcjach i moc tej radości, odczułam w sposób niezwykły, jak wiele osób tam będących. Niech Jezus będzie uwielbiony w tych wszystkich bezdomnych, który też byli razem ze mną na tych rekolekcjach i w tym, co się tam wydarzyło i tych, którzy nas gościli. Alleluja! Całkowicie obcy mężczyzna uczestnik rekolekcji podchodzi, bo słyszał śmiech i czuje się tym dotknięty, i czuje, że ma się pomodlić, że ma opowiedzieć, że ma się podzielić. A przecież wszyscy śmieli się na wielkiej hali. Ale Bóg posyła ludzi, Bóg ich spotyka, i Bóg ich dotyka tak jak chce. To było niezwykła doświadczenia.
Jezus niech będzie uwielbiony w tej osobie i w tym śmiechu naszym wspólnym. Na tych rekolekcjach w sposób bezpośredni zobaczyłam moc Bożej obecności w radości przez modlitwę o Ducha Świętego Moc Bożej radości.
świadectwo Ania Wyrzykowska, 01.02.2020