Chodzić w chwale Boga
W co jesteś zapatrzony? W kim pokładasz sens swojego życia? Żyjemy w świecie, w którym jesteśmy uwikłani w różne zależności, gonimy za zaszczytami, zdobywamy kolejne stopnie kariery, chcemy zasiadać na najlepszych miejscach, być doceniani w różnych dziedzinach. Jesteśmy uzależnieni emocjonalnie od ludzi i od tego, jakie przyznają nam miejsce w stosunku do innych.
31 Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, sąd mój nie byłby prawdziwy. 32 Jest przecież ktoś inny, kto wydaje sąd o Mnie; a wiem, że sąd, który o Mnie wydaje, jest prawdziwy. 33 Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. 34 Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. 35 On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem.
36 Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. 37 Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; 38 nie macie także słowa Jego, trwającego w was, bo wyście nie uwierzyli w Tego, którego On posłał. 39 Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. 40 A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. 41 Nie odbieram chwały od ludzi, 42 ale wiem o was, że nie macie w sobie miłości Boga. 43 Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył, kto inny we własnym imieniu, to byście go przyjęli. 44 Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga? 45 Nie mniemajcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. 46 Gdybyście jednak uwierzyli Mojżeszowi, to byście i Mnie uwierzyli. O Mnie bowiem on pisał. 47 Jeżeli jednak jego pismom nie wierzycie, jakżeż moim słowom będziecie wierzyli?»/ J 5,31-47 Gdybyście wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście/ Czwartek IV Tygodnia Wielkiego Postu
Bóg jest dla nas odległy, a ludzie i chwała pochodząca od ludzi są tak blisko. Często mówimy usprawiedliwiając swoje postępowanie – przecież jakoś muszę żyć na tej ziemi, poradzić sobie w danej sytuacji – i po ludzku rozwiązujemy problemy i gonimy za chwałą, aby dalej i wyżej. A na Boga przyjdzie pora…może później…może na starość… może jak zdobędziemy to, co już chcemy zdobyć na tej ziemi?
Jest chwała, która pochodzi od Boga i chwała pochodząca od ludzi. Jezus „mówi ” nie odbieram chwały od ludzi” a o żydach powie „od siebie wzajemnie odbierają chwałę”.
Ewangelia św. Jana najbardziej rozwija pojęcie chwały w odniesieniu do ludzkiej egzystencji Chrystusa. Chwała Boża objawia się w Jezusie (J 13,31; 17,5). Jezus jest wcielonym Słowem: „Oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca” (J 1,14). Chwała Boża objawia się w cudach dokonanych przez Jezusa (J 2,11; 11,4). Chwała jest również ściśle związana z Jego śmiercią, jako godziną uwielbienia (J 12,23; 17,1).
„Nie odbieram chwały od ludzi, ale wiem o was, że nie macie w sobie miłości Boga.” mówi dzisiaj Jezus. To mocne słowa. On nie mówi tego, co wygodne, głosi prawdę, za którą umiera, kocha prawdziwie, każde Jego Słowo jest Życiem i jest Żywe, wypowiadane nie dla poklasku, ale aby dotknąć serca człowieka. Jezus nie odbiera chwały od ludzi. Nie wszędzie mógł zdziałać cuda, był wyśmiewany, wytykany palcami, oskarżany, kiedy mówi niewygodne rzeczy dla ludzi. On wiedział, że miłość kosztuje, miłość wymaga, miłość jest wierna i trwała, niezmienna.
I dlatego zarzuca nam…..że nie mamy w sobie miłości Boga.
Jezus, który przyszedł do nas w imieniu Ojca, chodził w chwale Boga i Jego miłości. To jak żyję, komu powierzam swoje życie, jakie podejmuję decyzje, wypływa z głębi mojego serca, z odpowiedzi na podstawowe pytanie – Kim jest dla mnie Bóg? Kim jestem ja? i Po co żyję? Przeszkodą w naszej wierze jest odbieranie chwały od ludzi, zaś szukanie chwały Boga pomaga wzrastać naszej wierze. Prawda, że to są zadziwiające słowa? Spójrzmy na to inaczej, a gdyby tak żyć, żeby Bóg był na pierwszym miejscu? A gdyby tak nie pokładać ufności w świecie i w człowieku „A gdyby tak właśnie żyć… Co wtedy się stanie?
Zniknie wiele konfliktów spowodowanych szukaniem własnej chwały, egoizmem, zaczniemy z miłością patrzeć na siebie nawzajem, a stawianym pytaniem przed podjęciem każdej decyzji będzie brzmiało- czy będzie z tego większa chwała Boża? Chcesz żyć w takim świecie?
Chwalenie Boga każdego dnia, chodzenie w Jego chwale zmienia rzeczywistość i perspektywę patrzenia na świat. To także w Ewangelii św. Jana czytamy słowa Jezusa” I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.”
Boże chcę abyś był zawsze na pierwszym miejscu w moim życiu, tak, aby Twoja chwała objawiła się w moim życiu. Amen.
15.03.2018 Czwartek IV Tygodnia Wielkiego Postu/ ania