15.09.2019 TVP3 Szczecin Świadectwo

15.09.2019 TVP3 Szczecin Świadectwo

W Programie katolickim „Barka” emitowanym w telewizyjnym TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019 – świadectwo Mariusza Merchel.o spotkaniu Boga Żywego, ( od 15:31 min programu ) link do programu

Jezus jest moim najlepszym przyjacielem po spowiedzi gdy odeszły wszystkie wszystkie troski jakieś zakłopotania po mszach świętych gdy przyjechałem do domu Miłosierdzia Bożego jest na Najświętszy Sakrament i poszłem pod Najświętszy Sakrament i się poczułem lepiej praktycznie odżyłem jakbym  drugie życie dostał, drugie tchnienie w siebie, drugą młodość i przy najświętszym sakramencie nauczyłem się pokory cichości / Mariusz/ TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

W Programie katolickim „Barka” emitowanym w telewizyjnym TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019 – świadectwo Mariusza Merchel.o spotkaniu Boga Żywego, ( od 15:31 min programu ) link do programu

Jezus jest moim najlepszym przyjacielem po spowiedzi gdy odeszły wszystkie wszystkie troski jakieś zakłopotania po mszach świętych gdy przyjechałem do domu Miłosierdzia Bożego jest na Najświętszy Sakrament i poszłem pod Najświętszy Sakrament i się poczułem lepiej praktycznie odżyłem jakbym  drugie życie dostał, drugie tchnienie w siebie, drugą młodość i przy najświętszym sakramencie nauczyłem się pokory cichości / Mariusz/ TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Historia życia Mariusza Merchela jest niezwykła on wie co to jest głód zimno samotność i strach miał zaledwie 16 lat gdy został bezdomny a potem przez kolejne 16 lat tułał się po śmietnikach, bunkrach, wszędzie tam gdzie kąt może znaleźć bezdomny ale Mariusz Merchel wie jak wielka jest Boża miłość jak może zmienić życie człowieka, wystarczy że człowiek Bożej miłości odpowie tak 

I przyszedł Duch Święty 31 października 2017 roku około godziny 10 znajomi też którzy mieszkali na ulicy wyszli z samochodu z jakimiś ludźmi był tam mężczyzna i kobieta okazało się że to jest ksiądz i kobieta która założyła później fundację i poprosiłem ich o modlitwę i zobaczyłem że to ksiądz poprosiłem ich o modlitwę zaśpiewaliśmy pieśń “ bo jak śmierć potężna jest miłość”  “Barkę” ludzie normalnie wyrzucali śmieci się patrzy jak na dziwaków i od tego wszystko się zaczęło i od tego praktycznie powoli zmieniałem swoje życie./ Mariusz / TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Do schorowanego głodnego zmęczonego piciem alkoholem mieszkającego w śmietniku mężczyzny dotarli wtedy ewangelizatorzy z Torunia, apostołowie miłości

Mój stan zdrowia już się coraz gorzej się pogarszał i co trzeci czwarty dzień byłem w szpitalu dlatego jeśli powiedzieli mi że- czy chcę zmienić swoje życie Ksiądz nawet przytoczył  z Pisma Świętego Jezus się o ciebie troszczy Jezus wysłał nas po to żeby ciebie właśnie znaleźć wzywa cię po imieniu. Od razu mi się przypomniały słowa Jana Pawła II jak było konklawe i kardynał Wyszyński powiedział do Jana Pawła II Pan jest tu i cię wzywa i zacząłem powoli zmieniać swoje życie / Mariusz / TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Mężczyzna zgodził się na detoks i terapię cały czas wspierali go toruńscy ewangelizatorzy modlili się z nim i za niego 

Dostałem modlitewnik od księdza modlitwy podstawowe znałem z pamięci tylko że było bardzo ciężko po tylu latach sobie wszystko przypomnieć i dostałem modlitewnik dostałem różaniec Dostałem ten krzyżyk, który mam na sobie. I zaczęliśmy jak zacząłem chodzić do kościoła zacząłem przypominać sobie jak msza święta wygląda I tak jakby poszłem do pierwszej spowiedzi to tak po tych nie byłem gdzieś 10 lat nie byłem u spowiedzi ,  więc to tak jakby kamień ze mnie zeszedł jakbym skrzydeł dostał jakbym dostał nowe życie i od tego się wszystko zaczęło. Zacząłem poprzez zgodziłem się na terapię / Mariusz / TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Po terapii mężczyzna przyjechał do Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie zamieszkał najpierw w filii Domu Miłosierdzia dla mężczyzn w powiecie świdwińskim i powoli uczył się żyć w trzeźwości 

Najważniejsze jest też przylgnąć do Pana Boga bo to bardzo bardzo dużo daje modlitwa Duchu Święty naprawdę prowadzi Pan Jezus prowadzi tylko po prostu trzeba dać się prowadzić bo w pewnym momencie Pan Jezus otworzył też mi oczy i uszy – zobacz śpisz na ulicy 3 razy zamarzłeś więc daj sobie pomóc już nie bądź taki uparty i coś w sercu się zmieniło i umyśle już może byłem zmęczony tą ulicą bo ulica też męczy już może już mi się znudziła ta ulica i chciałem zobaczyć mówię i tak nie mam nic do stracenia / Mariusz / TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Teraz mężczyzna odkrywa radość życia na trzeźwo w Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie Angażuje się w pomoc innym między innymi rozdaje posiłki ubogim znalazł też pracę i myśli o przyszłości.

Dużo zawdzięczam Domowi Miłosierdzia za to że nie pije że wyglądam jak wyglądam że mam pracę że wychodzę na prostą po takim zagmatwanym życiu. Teraz się  czuję się jak ryba w wodzie tutaj dzięki temu domowi nie piję wiem teraz to na pewno na 100% że dzięki Panu Jezusowi, który Jest w kaplicy nie mam też nerwów kiedyś byłem bardzo nerwowy wybuchowy teraz jest coś mnie jest gdy nerwy mam czy coś to jest na dole kaplica wiem że mogę wejść, że jest towarzystwo każdy każdego wysłucha kolega z pokoju kolegę z pokoju więc można porozmawiać w pokoju można porozmawiać z kimś innym na jadalni a wiadomo że gdy się było na ulicy to nikt nie słuchał no bo kto posłucha bezdomnego A jak się rozmawiało to tylko przy alkoholu o jakiś bzdetach, więc tu na trzeźwego bardzo różne problemy jeden drugiemu pomaga ze znalezieniem pracy Ks. Radek  pomaga duchowo wspiera modlitwą / Mariusz / TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Wiara nie sprawia że wszystkie jest łatwe, ale że wszystko jest możliwe Więc jeśli coś nie udaje się czy coś wypada z rąk czy coś jest nie tak – to a nie sprawia że wszystko jest łatwe , tylko jest wszystko możliwe, dobrze. Może coś jest napisane w locie dla mnie że że mam że mam dać powiedzmy ze dostałem nowe życie nową szansę od losu od Boga / Mariusz/ TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

Modlitwa pana Mariusza wspierająca też ewangelizatorzy z Torunia którzy pomogli mu wyjść z bezdomności 

Myślę, że taką piękną rzeczą w życiu osoby wierzącej jest móc postrzegać jak Bóg działa w życiu własnym i w życiu innych osób. Móc mówić o Bogu i patrzeć jak Bóg czyni cuda wokół. O takie cuda mogliśmy widzieć, jakie Bóg czynił w życiu Mariusza. Cieszę się z tego, ze mogłam spotkać Mariusza, mogliśmy się spotkać, z tego co razem doświadczyliśmy, z tego, że Mariusz jest osobą która też świadczy innym o Bogu. / Ania Wyrzykowska/ TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019

To my patrząc na niego widzieliśmy to co się działo, te cuda i to jest niesamowite jak działa Pan Bóg, właśnie tak, nie tak po ludzku, jak działa świat, Królestwo Boże było zasadzone już dawno, dawno w jego sercu, ono teraz zaczęło po prostu kiełkować, znalazło odpowiedni moment, żeby je jakoś zrosić obecnością swoją, wysłuchaniem kogoś, podaniem mu dłoni. Staliśmy przy tym śmietniku trzymając się za ręce i to było niesamowite, to ziarno. które było w nim natrafiło na inne ziarna, które też potrzebują wzrostu i tak razem wzrastaliśmy i myślę, że będziemy dalej wzrastać. / ks. S.J / TVP3 Szczecin z dnia 15 września 2019