Dzwoni telefon. – Pomoc potrzebna?

– Tak spotkałam bezdomna.

– Proszę jej powiedzieć, że jeśli chce zmienić życie, aby przyszła jutro na 18 na mszę święta.

 – Dobrze, ona będzie jutro o 18

– Proszę ja pobłogosławić w Imię Jezusa- odpowiadam

– Już to zrobiłam – słyszę – Ona ma na imię Krysia proszę się pomodlić bo nie ma gdzie spać

– Mieszkanie, jedzenie, praca to żaden problem ważne czy ona chce zmiany? O to trzeba się modlić, a bez Boga w sercu ta zmiana się nie dokona!

– Mówi ze chce zmiany. Ja będę się modlić za nią, żeby jutro przyszła i wsadzę ja w autobus mam nadzieje ze przyjdzie jutro, bo ja już ja kilka razy spotkałam .

– Dobrze niech czeka w kaplicy adoracji na dole

I przyszło jutro.

– Nie było Krysi na 18 w kościele- piszę

– U mnie tez nie była modliłam się za nią, ale widocznie nie jest jeszcze gotowa na zmian swojego życia może za jakiś czas znowu Bóg postawi ja na mojej drodze

 – Tak właśnie tak !ALLELUJA JEZUS żyje i działa

Telefon, propozycja, gotowość pomocy i modlitwa i dalej gotowość.

Nie znam całkowicie osoby, która dzwoniła, nigdy się nie spotkałyśmy, ale jej świadectwo o postawa są warte naśladowania.

Wydarzyło się naprawdę, 09-10.05.2021 / ania

JEZUS niech będzie uwielbiony!