Goferek
Mąka ziemniaczana kupiona, jajka i proszek do pieczenia zapakowane, no i wreszcie gofrownica dołożona. Cukier, mleko, tłuszcz będą na miejscu. Tak, taka gofrownica i upieczone gofry mogą okazać się czymś najlepszym smacznym i przez co może działać Bóg.
Czy przez gofry może działać Bóg?
Kiedy jeździliśmy z bratem w odwiedziny na terapię w roku 2018 do osoby wówczas bezdomnej uzależnionej od alkoholu, która postanowiła z Jezusem zmienić swoje życie zawoziliśmy jej gofry. Na urodziny specjalnie pojechaliśmy nie tylko poprowadzić rekolekcje sylwestrowe – link, ale również upiec urodzinowe gofry. To była dopiero historia, bo żeby upiec gofry trzeba było szukać po lesie proszku do pieczenia, całe szczęście poratowały nas pobliskie siostry. I były urodzinowe gofry połączone z szukaniem zagubionych trybików od niechodzącego urodzinowego zegarka.
Gofrów nie mogło zabraknąć po trasie pielgrzymkowej rowerem w tym roku, 440 km na rowerze trzeba było też zakończyć na goframi ( czytaj więcej Maryjna pielgrzymka rowerowa). Do samochodu zapakowałam, więc gofrownicę, aby była kolejna wspólna radość. Gofry!
Sprawy tego dnia zakończenia pielgrzymki jednak potoczyły się bardzo szybko, ostatni podjazd pod górkę, powitanie, osłupienie, pierogi na stole i odpoczynek. Gofry niejako zawisły nad nami jako plan przyszły kolejnego dnia.
Następnego dnia musiałam już wyjeżdżać, a tu gofrowy plan nadal nie był zrealizowany.
-Zostawiam Ci wszystko do gofrów, zrób je, tutaj masz przepis, dasz radę- mówię do brata- i wyjechałam.
Gofry kruche: Składniki: 6 jaj, 1 szklanka cukru, 1/2 kg mąki ziemniaczanej, 2łyżeczki proszku do pieczenia, 1 kostka tłuszczu lub szklanka oleju, nieco mleka, aby osiągnąć dobrą gęstość ciasta
Następnego dnia w niedzielę dostaję od brata od sms – Gofry były!
Zostaliśmy zaproszeni na kawę niedzielną, i na stole wylądowały już upieczone gofry!
Czy ktoś oprócz nas wiedział o gofrach? Nie!
Czy osoba, która zaprosiła nas na niedzielną kawę wiedziała o gofrach? Nie!
To kto wiedział o gofrach? Kto wiedział, że stanowią one nasz mały zwyczaj niejako jak Ewangelia od serca, który nie udało się nam zrealizować ani w piątek ani w sobotę przez nas, a sam się zrealizował w niedzielę?
Kto wiedział?
Myślę nad tym aby jakoś opisać to gofrowe wydarzenie, dobrze byłoby mieć zdjęcie gofra, no ale nie mam gofrownicy, co robić?. Przecież jakieś te nasze gofrowe wydarzenia są takie proste, zwykłe a jednak dla nas niezwykłe. Nie mam gofrownicy, która nadal okupuje bagażnik w samochodzie gotowa piec gofry. Nagle dzwoni telefon do mnie od mamy z zapytaniem- Chcesz gofry, właśnie upiekłam./ 20.09.2020/No i mamy zdjęcie.
Wiecie, ze Bóg działa przez osoby? A wiecie, że Bóg działa przez gofry?
Wydarzyło się naprawdę, 11-12-13.09.2020
Jezus niech będzie uwielbiony!