Plewy oddzielają się od pszenicy, a dzień Niebiańskiego Żniwa zbliża się. Pan pociesza nas wersetem z Ewangelii Łukasza 21,28.

Plewy oddzielają się od pszenicy, a dzień Niebiańskiego Żniwa zbliża się. Pan pociesza nas wersetem z Ewangelii Łukasza 21,28.

Gary Eduardo Cáceres Centurión BXVI nie zrezygnował. Był w pełni świadomy oblężenia przez masonów i zbliżającego się wypełnienia 2 Tes. 2,6-8, zapowiedzianego w Księdze Izajasza 22,20-25, który definiuje posługę Piotrową jako Katechon. Napisał katechizm z 1984 roku, który ostrzega przed rychłym ostatecznym atakiem zła i ustanowieniem religijnego oszustwa, które w pełni wypełnia 2 Tes. 2,3-4.
Masoneria kościelna czekała już tylko na jego śmierć, aby ustanowić syna zatracenia. Wiedział, kim on był i jakie herezje głosił, ponieważ Bergoglio został zaproponowany na papieża przez masonerię na konklawe w 2005 roku.
JPII również wiedział, że koniec jest bliski, dlatego ustanowił bardziej rygorystyczne regulacje, aby utrudnić masonerii drogę do posiadania papieża, w Konstytucji Apostolskiej „Universi Dominici Gregis”.
Z tego powodu Benedykt XVI poszedł dalej i uważnie rozważył dokument, którego nie nazwał rezygnacją, lecz Deklaracją (Declaratio), którą odczytał podczas publicznej audiencji 11 lutego 2013 roku.
Jeśli przestudiujecie Państwo oryginalny łaciński dokument, zobaczycie, że Benedykt XVI nigdy nie zrzekł się munus, a jedynie posługi. To znaczy nie godności papieskiej, lecz funkcjonalnej roli biskupa Rzymu.
Mogę być lekarzem szpitalnym i zrezygnować z pracy w szpitalu, ale nie z roli lekarza (munus jest jasno zdefiniowany w kanonach 332 i 333).
Co więcej, był to również akt nieważny ze względu na niemożność rządzenia pod presją (kanon 182).
Z drugiej strony, rezygnacja staje się skuteczna natychmiast po jej publicznym ogłoszeniu, ale Benedykt XVI wyznaczył odroczoną datę wejścia aktu w życie i w rzeczywistości kontynuował urzędowanie jako papież w kolejnych dniach, wydając dekrety, celowo łamiąc kanon 183, paragraf III, dotyczący rezygnacji kościelnych, które nie wymagają zatwierdzenia przełożonego.
Z uwagi na nieważność rezygnacji, zwołanie konklawe w 2013 roku i spisek mafii z Sankt Gallen stanowiły zamach stanu, ponieważ papież ani nie zmarł, ani jego rezygnacja nie była ważna.
Benedykt XVI doskonale wiedział, co uczynił. Dlatego powrócił do Watykanu, zachowując godność papieża, szaty papieskie, imię papieskie, Stolicę Apostolską i pierścień Piotrowy.
Wiedział, że zbliża się Męka Kościoła jako Mistycznego Ciała Chrystusa (Kat. 677) i sprawował posługę Piotrową w stanie zawieszenia (kan. 412), modląc się i cierpiąc za Kościół w Getsemani, które trwało, z woli Bożej, prawie 10 lat. Aż do śmierci stanowił przeszkodę i przeszkodę dla masonerii. Choć był już stary, mogło to być nienaturalne, ponieważ jego stan się pogorszył nagle, akurat w momencie, gdy jego sekretarz wyjechał na urlop.
Wierzę, że Bergoglio i masoneria rozumieli wszystko, ale kontynuowali swoje działania. Bergoglio rozumiał, że nie jest papieżem i dlatego nigdy nie chciał być nazywany Wikariuszem Chrystusa, co idealnie pasowało do faktu, że nigdy nie działał w imieniu Chrystusa, lecz we własnym.
Benedykt XVI ocalił Stolicę Piotrową przed zbezczeszczeniem przez syna zatracenia z 2 Tes. 2,4 i tym czynem zwrócił ją niebu. Papież Leon XIII dostrzegł to proroczo prawie 130 lat temu i jasno wyraził to w swojej długiej modlitwie do św. Michała Archanioła, gdzie mówi dosłownie:
„Ci podstępni wrogowie napełnili i upoili Kościół, Oblubienicę Niepokalanego Baranka, goryczą i żółcią, i położyli swoje bezbożne ręce na jego najświętszych dobrach. W samym Miejscu Świętym, gdzie Stolica św. Piotra i Katedra Prawdy zostały wzniesione jako światłość świata, wznieśli tron swojej ohydnej bezbożności, z nikczemnym zamiarem, aby uderzenie w Pasterza rozproszyło owce”.
Błogosławiony papież Leon XIII wyzwolił cały Kościół walczący, aby zrozumiał proroczo-eschatologiczne znaki czasów posłuszeństwa wobec religijnego oszustwa (słynnej nierządnicy z Ap 17,1) i był w stanie wypełnić nakaz Pana z Ap 18,4. Ważne jest, aby oddzielić wierny Kościół, Mistyczne Ciało Chrystusa, które musi przeżyć krzyż u kresu swojej misji, od złośliwego nowotworu, który w nim tkwi i daje przerzuty. Plewy oddzielają się od pszenicy, a dzień Niebiańskiego Żniwa zbliża się. Pan pociesza nas wersetem z Ewangelii Łukasza 21,28.