Te Deum laudamus Ciebie Boga wysławiamy
– Czy oni mnie tam przyjmą? Skąd wiesz, że jest dla mnie miejsce? Czy dam radę? W czasie tej jazdy w nowe było wiele pytań, właśnie przemieszczaliśmy się samochodem z Oddziału Szpitalnego Detoksykacji a później Terapii Uzależnień do nowego domu.
Wyjechaliśmy ze szpitala o godzinę 15, z wiadomych powodów lubię tę godzinę. To było nasze trzygodzinne spotkanie w drodze, mnóstwo rozmów, przesłuchanych piosenek, odmówiony różaniec, policjanci z suszarkami odkładanymi na bok, nie pytajcie lepiej, dlaczego, i stale powtarzające się pytanie- Czy oni mnie tam przyjmą?
Z każdym kilometrem przybliżaliśmy się do celu. Minęliśmy mały drewniany kościołek, mały zakręt i w tym momencie mężczyzna nie wiadomo skąd mu się to wzięło zaczyna głośno śpiewać – Te Deum laudaum, Ciebie Boga wysławiamy! Poruszona dołączam się do jego śpiewu kolejnych zwrotek.
Do dzisiaj pamiętam to miejsce na drodze i ten śpiew, czy znacie kogoś, kto był 16 bezdomny, wypił niejedną butelkę, a teraz chce iść w nowe życie z Jezusem i śpiewa z tego powodu w samochodzie podczas drogi „Ciebie Boga wysławiamy”?
Wydarzyło się naprawdę, 26.03.2018/
JEZUS niech będzie uwielbiony!
Ciebie Boga wysławiamy,
Tobie Panu wieczna chwała,
Ciebie Ojca, niebios bramy,
Ciebie wielbi ziemia cała.
Tobie wszyscy Aniołowie,
Tobie Moce i Niebiosy,
Cheruby, Serafinowie,
ślą wieczystej pieśni głosy.
Święty, Święty, nad Świętymi,
Bóg Zastępów, Król łaskawy,
Pełne niebo z kręgiem ziemi,
Majestatu Twojej sławy.
Apostołów Tobie rzesza,
chór Proroków pełen chwały,
Tobie hołdy nieść pośpiesza
Męczenników orszak biały.
Ciebie poprzez okrąg ziemi,
z głębi serca ile zdoła,
Głosy ludów zgodzonymi,
wielbi święta pieśń Kościoła.
Niezmierzonej Ojca chwały,
Syna Słowo wiekuiste,
Z Duchem wszechświat wielbi cały,
Królem chwały Tyś, o Chryste.
Tyś Rodzica Syn z wiek wieka,
by świat zbawić swoim zgonem,
Przyoblókłszy się w człowieka,
nie wzgardziłeś Panny łonem.
Tyś pokruszył śmierci wrota;
starł jej oścień w męki dobie
I rajskiego kraj żywota,
otworzyłeś wiernym sobie.
Po prawicy siedzisz Boga,
w chwale Ojca, Syn Jedyny,
Lecz gdy zagrzmi trąba sroga,
przyjdziesz sądzić ludzkie czyny.
Prosim, słudzy łask niegodni,
wspomóż, obmyj grzech co plami,
Gdyś odkupił nas od zbrodni
Drogiej swojej Krwi strugami.
Ze Świętymi w blaskach mocy,
wiecznej chwały zlej nam zdroje:
Zbaw o Panie, lud sierocy,
Błogosław dziedzictwo swoje.
Rządź je, broń po wszystkie lata,
prowadź w niebios błogie bramy,
My w dzień każdy, Władco świata,
Imię Twoje wysławiamy.
Po wiek wieków nie ustanie,
Pieśń, co sławi Twoje czyny,
O w dniu onym racz nas Panie
od wszelakiej ustrzec winy.
Zjaw swą litość w życiu całym
tym, co żebrzą Twej opieki:
w Tobie Panie zaufałem,
Nie zawstydzę się na wieki.