26.10.2025 Antypapież stwierdza – Nikt nie posiada pełnej prawdy

26.10.2025 Antypapież stwierdza – Nikt nie posiada pełnej prawdy

„ANTYPAPIEŻ NIE WIE, ŻE KOŚCIÓŁ KATOLICKI JEST FILAREM I PODSTAWĄ PRAWDY. (por. 1 Tm 3,15)
(Z cyklu „Antypapież w swoim labiryncie”)
Niejedna osoba, która zna go od lat, potwierdza, że ​​młody zakonnik R.F. Prevost, obecnie antypapież „Leon XIV”, z młodzieńczym entuzjazmem przyjął teologię wyzwolenia w latach swojej formacji. Być może to wyjaśnia, dlaczego nie wyrył sobie w sercu 1 Tm 3,15, który mówi – i jest to słowo Boże – że „Kościół jest filarem i podwaliną prawdy”. Dlatego też, nie mając łaski stanu, która towarzyszy kanonicznemu papieżowi, nie dziwi już fakt, że wygłasza heretyckie stwierdzenia sprzeczne z Magisterium Kościoła, podążając śladami swojego poprzednika w „Impostaturze”.

Jego niedzielna homilia była ewidentnie oparta na przewrotnej interpretacji fragmentu Ewangelii Jana, rozdziału 18, i posłużyła mu do usprawiedliwienia tego, co nieusprawiedliwione: Kościoła synodalnego, który sprowadza Kościół katolicki do rangi jednego z wielu i zaprasza wszystkie inne religie zatwardziałych i odstępczych wiernych do wspólnego kroczenia, tworząc w ten sposób masoński projekt Kościoła Powszechnego Braterstwa.

Niewątpliwie Kościół synodalny, który jego mentor, antypapież i heretyk Bergoglio, założył, uzurpując sobie prawo do papiestwa, nie jest filarem i fundamentem Prawdy; opiera się raczej na kłamstwach i jest filarem oszustwa. Dlatego jest rzeczą normalną, że jego protegowany i następca w tym oszustwie, R.F. Prevost, twierdzi, że nikt nie posiada Prawdy, ponieważ jego pogląd jest taki, że nie ma prawdy absolutnej, lecz że wszystkie kościoły i religie posiadają jakiś element prawdy i dlatego musimy kroczyć synodalnie. Każdego wiernego, który gorliwie strzeże zdrowej nauki, postrzega jako faryzeusza. Obronę zdrowej nauki i walkę z herezją postrzega jako osądzanie i bycie czynnikiem podziału; najwyraźniej pragnie małodusznych owiec ślepego posłuszeństwa, które kroczą „synodalnie”.

To znaczy, razem, i twierdzi, że słuchając się nawzajem, można kształtować Prawdę. To poważna sprawa, ponieważ już teraz jedna grupa tu i druga definiuje prawdę na drodze konsensusu, a Chrystus nie jest Drogą, Prawdą i Życiem, za którymi należy podążać.

Nikt nie posiada Prawdy! Cóż za straszne stwierdzenie, ta „synodalna” droga!
Prevost prawdopodobnie nigdy nie zrozumiał, że jeśli Chrystus jest Prawdą, to Jego Mistyczne Ciało również jest Prawdą i dlatego ją posiada. Jest oczywiste, że Kościół synodalny, zbudowany na kłamstwie i oszustwie, jej nie posiada; nie posiada Prawdy. Nigdy nie zapominajmy, że Pan obiecał zesłać Ducha Prawdy tylko swojemu Kościołowi – Ducha, który doprowadzi go do pełni Prawdy (por. J 14,17).

Oczywiście, Kościół synodalny, oszustwo Kościoła katolickiego, przed którym ostrzega paragraf 675 Katechizmu, nie otrzymał tej obietnicy i spełnia ona apostazję z 2 Tes 2,3.

Niech więc nikt nie da się zwieść tym, którzy stają się fałszywymi prorokami, którzy wypaczają ścieżki dusz i przygotowują Kościół na przyjście Antychrysta.

żrodło FB 29.10.2025 autor Mario Del Río Rengifo

Oto ciekawy artykuł z Razon + Fe, opublikowany na ten temat. ______________________
Opublikowano przez R+F
„Nikt nie posiada całej prawdy” – stwierdził Leon XIV w niedzielnej homilii
Autor:
Edwin Botero Correa
29 października 2025 r.
Papież Leon XIV w homilii wygłoszonej 26 października podczas Jubileuszowej Mszy Świętej dla Zespołów Synodalnych i Ciał Uczestnictwa w Synodzie w Watykanie stwierdził, że „nikt nie posiada całej prawdy” i że „nikt nie jest wykluczony” z Kościoła. Wypowiedzi Papieża, wygłoszone w kontekście jego nacisku na Kościół „synodalny”, wywołały konsternację, ponieważ Kościół jest zdefiniowany w samym Piśmie Świętym jako „filar i podwalina prawdy” (1 Tm 3,15).

Nie chodzi o to, jak interpretować jego słowa ani czy są one wyrywane „z kontekstu”, ale raczej o to, że kategorycznie stwierdzając, iż „nikt nie posiada całej prawdy”, rezonują one jako jasna i otwarcie relatywistyczna deklaracja dotycząca głoszenia jedynej prawdziwej wiary Kościoła katolickiego, a zwłaszcza Ewangelii i Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, który jednoznacznie stwierdził: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14, 6).

Jednym z najjaśniejszych i najbardziej paradygmatycznych fragmentów Biblii w tym kontekście jest dialog między Jezusem a Piłatem, kiedy ten ostatni zadaje Mu pytanie:
„Piłat więc rzekł do Niego: «A więc jesteś królem?» Jezus odpowiedział: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu»”.

„Jestem królem, jak mówicie”. J 18, 37-39
W swoim przemówieniu papież Leon XIV rozważał zasady, którymi powinno kierować się współczesne życie kościelne. „Najwyższą zasadą w Kościele jest miłość. Nikt nie jest powołany do dominacji; wszyscy jesteśmy powołani do służby” – stwierdził Papież. Kontynuował, podkreślając, że „nikt nie powinien narzucać swoich idei; wszyscy powinniśmy słuchać się nawzajem. Nikt nie jest wykluczony; wszyscy jesteśmy wezwani do uczestnictwa”. „Uczestnicz”. Najbardziej kontrowersyjny aspekt homilii tkwi w stwierdzeniu o prawdzie.

„Nikt nie posiada całej prawdy; wszyscy musimy jej pokornie szukać i szukać jej razem” – oświadczył Leon XIV.

Później powtórzył tę koncepcję w sformułowaniu, które głębiej wnika w jego ideę synodalności i które okazuje się najbardziej kontrowersyjne:

„Bycie Kościołem synodalnym oznacza uznanie, że prawdy nie posiada się samemu, lecz poszukuje się jej razem, pozwalając nam kierować się niespokojnym sercem zakochanym w Miłości”.

Leon XIV
To naleganie na kolektywne poszukiwanie prawdy, bez uznania, że ​​Kościół ją posiada, stanowi sedno sugerujące relatywistyczne stanowisko w kwestiach doktrynalnych.

Koncepcja synodalności, niejasne określenie często używane przez jego poprzednika, papieża Franciszka, zajmowała ważne miejsce w papieskim dyskursie. „Zespoły synodalne i ciała partycypacyjne są obrazem tego Kościoła, który żyje w komunii” – zauważył Leon XIV. Papież podkreślił potrzebę przekształcenia struktury i postawy Kościoła, proponując wizję kontrastującą z poprzednimi modelami sprawowania władzy. „Musimy marzyć i budować Kościół bardziej pokorny; Kościół, który nie stoi wyprostowany jak faryzeusz, triumfujący i nadęty pychą, ale pochyla się, by umywać stopy ludzkości; Kościół, który nie osądza, jak faryzeusz osądza celnika, ale staje się miejscem gościnnym dla wszystkich; Kościół, który nie zamyka się w sobie, ale pozostaje uważny na Boga, aby w podobny sposób słuchać każdego” – powiedział Papież.

Zakończenie papieskiej homilii podsumowało jego programową wizję, czyli to, co proponuje:

„Zaangażujmy się w budowę Kościoła całkowicie synodalnego, służebnego i pociągniętego do Chrystusa, a zatem zaangażowanego w służbę światu”. To końcowe stwierdzenie podkreśla orientację Papieża na Kościół, którego struktura i funkcjonowanie opierają się na zasadach demokratycznego uczestnictwa i służby społecznej. To sformułowanie jest dość problematyczne, właśnie w kontekście Prawdy, którą Kościół musi głosić i nauczać dla nawrócenia świata. W szczególności jest ono kluczowe dla pełnej realizacji Jego Najwyższego Prawa: Zbawienia Dusz, które jest motywem i siłą napędową Miłości.
Dlatego ważne jest podkreślenie, że choć prawdą jest, iż żadna istota stworzona nie posiada pełni prawdy, to jednak Kościół katolicki, jako Mistyczne Ciało Chrystusa, kierowane przez Ducha Świętego, historycznie utrzymywał, że jest strażnikiem depozytu wiary, który stanowi prawdę objawioną przez Boga. Stąd wypowiedzi Papieża Leona XIV są niejednoznaczne i mogą być interpretowane jako relatywistyczne, o ile nie ustanawiają jasnego rozróżnienia między omylnością poszczególnych członków Kościoła w ich rozumieniu prawdy a rolą Kościoła jako Mistycznego Ciała Chrystusa, strażnika i głosiciela jedynej prawdziwej wiary.

Jak podkreśliliśmy na wstępie, Pismo Święte dostarcza doktrynalnego fundamentu, który kontrastuje z tą interpretacją. W Pierwszym Liście do Tymoteusza, rozdział 3, werset 15, stwierdzono, że „Kościół Boga żywego” jest „filarem i podporą prawdy”. Ten fragment biblijny ustanawia szczególną odpowiedzialność Kościoła jako instytucji w zakresie ochrony i głoszenia prawdy objawionej.

Katechizm Kościoła Katolickiego z 1992 roku zawiera oficjalne wyjaśnienie dotyczące autorytetu Kościoła w kwestiach prawdy. Zgodnie z tym dokumentem Magisterium:

„Urząd Nauczycielski Kościoła w pełni korzysta z autorytetu, jaki otrzymał od Chrystusa, gdy definiuje dogmaty, to znaczy gdy proponuje – w sposób, który zobowiązuje lud chrześcijański do nieodwołalnego przyjęcia przez wiarę – prawdy zawarte w Objawieniu Bożym, lub gdy proponuje w sposób definitywny prawdy, które mają z nimi konieczny związek” (KKK 88).

Ten zapis Katechizmu podkreśla, że ​​Kościół posiada szczególną i ograniczoną władzę głoszenia prawd wiary w sposób wiążący dla wiernych.

Oświadczenia papieskie wywołały krytyczne reakcje wśród komentatorów katolickich. Erick Ybarra, katolicki autor i komentator, wyraził swoje zaniepokojenie w poście na platformie X, kwestionując spójność stanowiska papieża z naukami Jezusa i Apostołów.

„Czy Jezus i Apostołowie są mile widziani? Czy ich przykazania mają jakąkolwiek wartość? W szczególności, co z zakazem spożywania posiłków z chrześcijanami, którzy żyją w jawnej sprzeczności z przykazaniami Chrystusa i/lub z tymi, którzy uparcie sprzeciwiają się dogmatom Tradycji? (1 Kor 5, 1-13; 2 J 1, 10) i traktowaniem niepoprawnych „wiernych” jak pogan i celników? (Mt 18)?” – pytał Ybarra.

Komentator kontynuował swoją krytykę, argumentując:

„Myślę, że liberalni katolicy byliby tym zniesmaczeni”. oraz nauki Jezusa i Kościoła Apostołów. Z trudem tolerują chrześcijaństwo, które ma choćby pozory siły. Bardziej interesuje ich Kościół, który odwołuje się do przyjemności i czci człowieka niż do Boga.

Krytyka ta odzwierciedla fundamentalne napięcie teologiczne między dwiema interpretacjami misji Kościoła: jedną, która kładzie nacisk na inkluzję, dialog i wspólnotowy udział w poszukiwaniu prawdy, a drugą, która podkreśla doktrynalny autorytet Kościoła, potrzebę dyscypliny kościelnej i przywiązanie do prawd objawionych uważanych za niezmienne. Homilia papieża Leona XIV, nie rozróżniając wyraźnie tych dwóch aspektów, pozostawiła pole do rozbieżnych interpretacji zakresu i natury urzędu nauczycielskiego Kościoła we współczesnym kontekście.

Odzwierciedlone tu napięcia uwypuklają szersze debaty na temat kierunku, jaki Kościół „powinien obrać” w XXI wieku. Jednak papieski nacisk na „synodalność”, sugerujący „otwartość na bardziej demokratyczny i gościnny Kościół”, ujawnia osłabienie autorytetu doktrynalnego i nadmierne ustępstwo wobec współczesnego relatywizmu. Równowaga między wiernością prawdzie objawionej a wspólnotowym udziałem stała się niepotrzebnym wyzwaniem, ale wysoko cenionym przez obecną hierarchię w przekazywaniu Nauczanie kościelne.
Stanowisko Kościoła katolickiego w sprawie prawdy objawionej i autorytetu Magisterium:
Oficjalna doktryna Kościoła katolickiego, wyrażona w Katechizmie i dokumentach Magisterium, głosi, że istnieje prawda objawiona przez Boga, powierzona Kościołowi do strzeżenia i głoszenia. Kościół naucza, że ​​chociaż poszczególni członkowie mogą mieć ograniczone lub niedoskonałe zrozumienie tej prawdy, Kościół jako instytucja, kierowany przez Ducha Świętego i pod kierownictwem Magisterium, posiada władzę głoszenia i obrony prawd wiary w sposób wiążący. Stanowisko to nie neguje wagi dialogu, uczestnictwa i wspólnotowego poszukiwania głębszego zrozumienia, ale stwierdza, że ​​istnieje depozyt wiary, który nie podlega rewizji ani relatywizacji. Kościół uznaje, że prawda objawiona jest jedyna, niezmienna w swoich istotnych elementach, a jego misją jest jej strzeżenie, interpretowanie i wierne przekazywanie przez wieki.

Źródło: Papież Leon XIII mówi w niedzielę: „Nikt nie posiada całej prawdy”. kazanie
Jaime Avila

EL ANTIPAPA, NO SABE QUE LA IGLESIA CATÓLICA ES COLUMNA Y FUNDAMENTO DE LA VERDAD. (cfr. 1Tim.3,15)

(De la serie „El antipapa en su laberinto”)

Mas de uno que lo conoce de años, afirma que el joven religioso R.F. Prevost, hoy antipapa „León 14″, abrazó la teología de la liberación con entusiasmo muy jovén, en su etapa formativa. Tal vez ello explique porque no tiene grabado en el corazón 1 de Timoteo 3,15 que dice y es palabra de Dios que ” la Iglesia es columna y fundamento de la Verdad” , por ello y carente de la gracia de estado, que si acompaña a un papa canónico, ya no nos sorprende que haga afirmaciones heréticas contrarias al magisterio de la Iglesia, siguiendo la ruta de su predecesor en la Impostura.

Su homilía del domingo obviamente fue hecha a partir de una retorcida interpretación de un pasaje del evangelio de Juan, cap. 18. y lo hizo para justificar, lo injustificable: La Iglesia Sinodal, que rebaja a la Iglesia católica a una más y que invita a todas las demás religiones de impenitentes y apóstatas a caminar juntos y así conformar el proyecto masónico de la Iglesia de la Fraternidad Universal.

Sin duda la iglesia sinodal que su mentor, el antipapa y hereje Bergoglio fundó usurpando el papado, no es columna y fundamento de la Verdad, mas bien se fundamenta en la mentira y es columna del engaño y por ello es normal que su delfín y sucesor en la Impostura R.F. Prevost, afirme que nadie posee la Verdad, porque su concepción es que no existe ninguna verdad absoluta, sino que todas las iglesias y religiones tienen algo de la verdad y por ello hay que caminar sinodalmente.

A todo fiel, que guarda con celo ortodoxo la buena doctrina, le ve como fariseo. A la defensa de la sana doctrina y el combate a la herejía lo ve como juzgar y ser agente de la división, quiere obviamente borregos pusilanimes de obediencia ciega que caminen „sinodalmente”.

Esto es, juntos y afirma que escuchándose unos a otros, se puede conformar la Verdad. Esto es grave porque ya es un colectivo aquí y otro alla, el que define una verdad por consenso y Cristo no es el Camino, La Verdad y la Vida que hay que seguir.

¡Nadie posee la Verdad! ¡Terrible afirmación el del camino „sinodal”!

Probablemente Prevost nunca entendió que si Cristo es la Verdad, también su Cuerpo Místico es la Verdad y por lo tanto la posee. Queda claro que la Iglesia sinodal, fundada en la mentira y el engaño, no la posee, no tiene la Verdad.

Jamás olvidemos que el Señor solo a su Iglesia le prometió enviarle el Espíritu de la Verdad que le llevará a la Verdad plena (cfr. Juan 14,17).

Obviamente esa promesa no la recibió la iglesia sinodal, impostura de la Iglesia Católica perfectamente advertida en el 675 del catecismo y que da cumplimiento a la Apostasía de 2Tes.2,3.

Asi pues que nadie se deje sorprender por quien se va configurando como el falso profeta, que tuerce los caminos de las almas y prepara la iglesia del anticristo.

He aqui un articulo interesante de Razon + Fe, publicado sobre el tema.

__________________________________

Publicado por R+F

«Nadie posee toda la verdad», afirmó León XIV en la homilía del domingo

By

Edwin Botero Correa

29 octubre, 2025

El Papa Leo XIV afirmó durante su homilía del pasado 26 de octubre, pronunciada en la Misa Jubilar de los Equipos Sinodales y Organismos de Participación en la Ciudad del Vaticano, que «nadie posee la verdad completa» y que «nadie está excluido» de la Iglesia. Las declaraciones del Pontífice, realizadas en el contexto de su énfasis en una Iglesia «sinodal», han generado desconcierto, pues la Iglesia está definida en la misma Sagrada Escritura como “Columna y Fundamento de La Verdad” (1 Timoteo 3, 15).

No es cuestión de cómo se interpreten sus palabras o si se están tomando “fuera de contexto”, sino que al afirmar taxativamente que «nadie posee la verdad completa», estas resuenan como una declaración clara y abiertamente relativista respecto a la proclamación de la fe única y verdadera de la Iglesia Católica y, en especial, del Evangelio y de Jesucristo, Dios y Hombre verdadero, quien afirmó sin ambages: “Yo soy el camino, y la verdad, y la vida; nadie viene al Padre, sino por mí” (Juan 14, 6).

Precisamente, uno de los pasajes bíblicos más claro y paradigmático al respecto es el diálogo de Jesús con Pilatos, cuando es interrogado por este último:

Entonces Pilato le dijo: «¿Luego tú eres Rey?». Respondió Jesús: «Sí, como dices, soy Rey. Yo para esto he nacido y para esto he venido al mundo: para dar testimonio de la verdad. Todo el que es de la verdad, escucha mi voz».

Juan 18, 37-39

Durante su intervención, el Papa León XIV desarrolló una reflexión sobre los principios que deben guiar la vida eclesial contemporánea. «La suprema regla en la Iglesia es el amor. A nadie se le llama a dominar; todos estamos llamados a servir», expresó el Pontífice. Continuó enfatizando que «nadie debe imponer sus propias ideas; todos debemos escucharnos mutuamente. Nadie está excluido; todos estamos llamados a participar». El aspecto más controvertido de la homilía se encuentra en la afirmación sobre la verdad.

«Nadie posee la verdad completa; todos debemos buscarla humildemente y buscarla juntos», declaró León XIV.

Posteriormente reiteró este concepto con una formulación que profundiza en su idea de la sinodalidad, y que resulta ser el más controversial:

«Ser una Iglesia sinodal significa reconocer que la verdad no se posee, sino que se busca juntos, permitiéndonos ser guiados por un corazón inquieto enamorado del Amor».

León XIV

Esta insistencia en la búsqueda colectiva de la verdad, sin reconocer la posesión de ella por parte de la Iglesia, es el núcleo que sugiere una postura relativista en materia de doctrina.

El concepto de sinodalidad, término vago que ha sido frecuentemente utilizado por su predecesor, el Papa Francisco, ocupó un lugar preponderante en el discurso papal. «Los equipos sinodales y organismos de participación son una imagen de esta Iglesia que vive en comunión», señaló Leo XIV. El Pontífice enfatizó la necesidad de transformar la estructura y la actitud de la institución eclesiástica, proponiendo una visión que contrasta con modelos anteriores de ejercicio de autoridad. «Debemos soñar y construir una Iglesia más humilde; una Iglesia que no se mantenga erguida como el fariseo, triunfante e hinchada de orgullo, sino que se incline para lavar los pies de la humanidad; una Iglesia que no juzgue como el fariseo juzga al publicano, sino que se convierta en un lugar acogedor para todos; una Iglesia que no se cierre en sí misma, sino que permanezca atenta a Dios para que de manera similar pueda escuchar a todos», expresó el Papa.

La conclusión de la homilía papal sintetizó su visión programática, es decir, lo que se propone:

«Comprometámonos a construir una Iglesia enteramente sinodal, ministerial y atraída por Cristo y por lo tanto comprometida a servir al mundo». Esta declaración final subraya la orientación del Pontífice hacia una Iglesia cuya estructura y funcionamiento se fundamenten en principios de participación democrática y servicio comunitario. Una expresión que resulta bastante problemática, precisamente en el contexto de La Verdad que debe ser proclamada y enseñada por La Iglesia, para la conversión del mundo. En especial, para el cabal cumplimiento de Su Ley Suprema: la Salvación de las Almas, que es el motivo y el móvil del Amor.

Por ello es importante destacar que, aunque es cierto que ningún hombre creado posee la plenitud de la verdad, la Iglesia Católica, como Cuerpo Místico de Cristo guiado por el Espíritu Santo, ha mantenido históricamente que es la guardiana del depósito de la fe, que constituye la verdad revelada por Dios. De ahí que las declaraciones del Papa Leo XIV resultan ambiguas y pueden interpretarse como relativistas, en la medida en que no establecen claramente la distinción entre la falibilidad de los miembros individuales de la Iglesia en su comprensión de la verdad y la función de la Iglesia como Cuerpo Místico de Cristo, guardiana y proclamadora de la fe única y verdadera.

Como hemos destacado al comienzo, la Sagrada Escritura proporciona un fundamento doctrinal que contrasta con esta interpretación. En la Primera Epístola a Timoteo, capítulo 3, versículo 15, se afirma que «la Iglesia del Dios viviente» es «la columna y el fundamento de la verdad». Este pasaje bíblico establece una responsabilidad específica de la Iglesia como institución en relación con la custodia y proclamación de la verdad revelada.

El Catecismo de la Iglesia Católica de 1992 proporciona una clarificación oficial sobre la autoridad de la Iglesia en materia de verdad. Según este documento magisterial:

«El Magisterio de la Iglesia ejerce plenamente la autoridad que tiene de Cristo cuando define dogmas, es decir, cuando propone, de una forma que obliga al pueblo cristiano a una adhesión irrevocable de fe, verdades contenidas en la Revelación divina o también cuando propone, de manera definitiva, verdades que tienen una conexión necesaria con éstas«.

(CCC 88).

Esta disposición del Catecismo subraya que la Iglesia posee una autoridad específica y delimitada para proclamar verdades de fe de manera vinculante para los fieles.

Las declaraciones papales han generado reacciones críticas entre comentaristas católicos. Erick Ybarra, autor y comentarista católico, expresó su preocupación mediante una publicación en la plataforma X, cuestionando la coherencia de la postura papal con la enseñanza de Jesús y los Apóstoles.

«¿Son Jesús y los Apóstoles bienvenidos? ¿Tienen algún valor sus mandamientos? En particular, ¿sobre no comer siquiera con cristianos que viven en contradicción manifiesta con los mandamientos de Cristo y/o aquellos que obstinadamente contradicen los dogmas de la Tradición? (1 Cor 5, 1-13; 2 Juan 1, 10) y ¿tratar a los ‘fieles’ impenitentes como paganos y publicanos? (Mateo 18)», cuestionó Ybarra.

El comentarista continuó su crítica argumentando:

«creo que los católicos liberales vomitarían ante la enseñanza de Jesús y la Iglesia de los Apóstoles. Apenas pueden tolerar un cristianismo con algo de fortaleza. Están más interesados en la Iglesia que apela al placer y honor del hombre que de Dios».

Esta crítica refleja una tensión teológica fundamental entre dos interpretaciones de la misión eclesial: una que enfatiza la inclusión, el diálogo y la participación comunitaria en la búsqueda de la verdad, y otra que subraya la autoridad doctrinal de la Iglesia, la necesidad de disciplina eclesial y la adhesión a verdades reveladas consideradas inmutables. La homilía del Papa Leo XIV, al no establecer explícitamente la distinción entre estos dos aspectos, ha dejado espacio para interpretaciones divergentes sobre el alcance y la naturaleza de la autoridad magisterial de la Iglesia en el contexto contemporáneo.

Las tensiones reflejadas ponen de manifiesto debates más amplios sobre la dirección que “debe tomar” la institución eclesiástica en el siglo XXI. Pero el énfasis papal en la “sinodalidad” que sugiere una “apertura hacia una Iglesia más democrática y acogedora”, deja ver un debilitamiento de la autoridad doctrinal y una concesión excesiva al relativismo contemporáneo. El equilibrio entre la fidelidad a la verdad revelada y la participación comunitaria se ha convertido en un desafío innecesario, pero muy valorado por la jerarquía actual en la transmisión del magisterio eclesiástico.

Posición de la Iglesia Católica sobre la verdad revelada y la autoridad magisterial:

La doctrina oficial de la Iglesia Católica, expresada en el Catecismo y en los documentos del Magisterio, sostiene que existe una verdad revelada por Dios que ha sido confiada a la Iglesia para su custodia y proclamación. La Iglesia enseña que, aunque los miembros individuales pueden tener comprensiones limitadas o imperfectas de esta verdad, la Iglesia como institución, guiada por el Espíritu Santo y bajo la dirección del Magisterio, posee la autoridad para proclamar y defender las verdades de fe de manera vinculante. Esta posición no niega la importancia del diálogo, la participación y la búsqueda comunitaria de comprensión más profunda, pero establece que existe un depósito de fe que no está sujeto a revisión o relativización. La Iglesia reconoce que la verdad revelada es única, inmutable en sus elementos esenciales, y que su misión es guardarla, interpretarla y transmitirla fielmente a través de los siglos.

Fuente: Pope Leo says ‘no one possesses the whole truth’ in Sunday sermon

Jaime Avila