Dlaczego katolik grzeszy przeciwko wierze, uczestnicząc w kulcie niekatolickim?
«Dlaczego katolik grzeszy przeciwko wierze, uczestnicząc w kulcie niekatolickim? Katolik grzeszy przeciwko wierze, uczestnicząc w kulcie niekatolickim, ponieważ kult ten jest częścią religii, która jest fałszywa.
1. Grzechem przeciwko wierze jest uczestniczyć w nabożeństwie protestanckim lub żydowskim, nawet jeśli nie uczestniczymy w nich, ponieważ te służby mają na celu uczczenie Boga w sposób, którego On nie chce. Jeśli stworzył własny Kościół, musi chcieć być honorowany według kultu i praw tego Kościoła. Ponadto, uczestnicząc w kulcie niekatolickim dajemy zły przykład i narażamy się na niebezpieczeństwo utraty wiary.
W razie potrzeby, ze względu na zobowiązania społeczne katolik może być obecny na niekatolickim ślubie lub pogrzebie, ale nie powinien uczestniczyć w nabożeństwie. W żadnym wypadku nie może uczestniczyć w innych służbach kościołów niekatolickich, takich jak inauguracja swoich ministrów, kazania itp.
2. Grzechem jest należeć do każdego społeczeństwa, które sprzeciwia się Kościołowi. Masoneria, czyli masoneria, jest potępiona przez Kościół. Wielu ludzi charytatywnych, którzy dołączyli do masonerii tylko ze względów społecznych lub biznesowych, nie rozumie stanowiska Kościoła. Większość z nich przystępuje tylko do trzeciego stopnia i nie ma ducha antagonizmu wobec Kościoła, ale ci „dobrzy” ludzie nie rozumieją podstawowego celu masonerii.
Faktycznie masoneria to sekta religijna, która ma zamiar zniszczyć Kościół Katolicki. Ma własne doktryny, kapłaństwo i rytuał; ma swoją własną charakterystyczną moralność. Na przykład, nakłada przysięgę, która wymaga ślepego posłuszeństwa; nie akceptuje Boskiego Objawienia. „Po owocach ich poznacie” (Św. Mateusza 7), a owoce masonerii są oczywiste w historii Europy. Zamiast tego możemy powiedzieć z całkowitą pewnością, że nikt nie ma się czego wstydzić owoców Kościoła Katolickiego we wszystkich miejscach i przez cały czas. »
Ks. Louis LaRavoire Morrow, D.D.; Moja wiara katolicka; p. 193a del
GRZECHY PRZECIWKO WIERZE Jak katolik grzeszy przeciwko wierze? „Katolik grzeszy przeciwko wierze przez niewierność, apostazję, herezję, obojętność i udział w sektach niekatolickich. Możemy utracić wiarę przez: —. Nieumiejętność właściwego poznania doktryn Kościoła. —. Świadome wątpienie w prawdy objawione przez Boga i nauczane przez Kościół. —. Czytanie książek lub jakiejkolwiek innej literatury sprzecznej z naszą religią. —. Uczestnictwo w jakimkolwiek działaniu lub aktywności, która obraża Boga i atakuje religię katolicką. —. Uczestnictwo w spotkaniach osób sprzeciwiających się naszej religii. —. Zaniedbywanie praktykowania naszej religii.
NIEWIERNOŚĆ to: —. Odrzucenie wiary raz przyjętej. —. Zaniedbanie studiowania fundamentów, na których opiera się autorytet Kościoła, ponieważ takie badanie jest konieczne. —. Nieznajomość wiary przez tych, którzy nie mieli okazji jej poznać lub nie zdają sobie sprawy z wagi jej poznania. Ludzie, którzy nie wierzą w chrześcijaństwo jako prawdę objawioną przez Boga Religia, niezależnie od tego, czy jest ochrzczona, czy nie, jest często nazywana „niewiernymi”. Niewierność to odmowa wiary w coś, czego nie można postrzegać zmysłami ani zrozumieć wyłącznie intelektem.
APOSTAZJA to całkowite odrzucenie prawd wiary katolickiej przez osobę ochrzczoną. Niegodziwe i grzeszne życie często prowadzi do apostazji. Żaden prawdziwie dobry człowiek nigdy nie odstąpił od wiary katolickiej. Apostata wypiera się lub porzuca swoją religię ze strachu lub wstydu, z pobudek świeckich lub z powodu szacunku dla ludzi, i wypiera się samego Chrystusa. Jest pod wiecznym potępieniem, ponieważ Chrystus mówi: „Kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem niebieskim” (Mt 10,33). Może się zdarzyć, że katolik porzuci swoją religię z powodu sporu z księdzem. Ukrzyżuje Chrystusa z powodu drobnego nieporozumienia ze śmiertelnikiem.
HEREZJA to odmowa wyznawania przez osobę ochrzczoną jednego lub więcej prawd objawionych przez Boga i nauczanych przez Kościół katolicki. Jeśli to zaprzeczenie jest dobrowolne i uporczywe, stanowi herezję formalną. Jeśli jest mimowolne, stanowi herezję materialną. Heretyk podaje się za chrześcijanina, ale zaprzecza jednej lub kilku prawdom objawionym przez Boga. Członkowie wyznań protestanckich są heretykami. Jednak znaczna część ich herezji ma charakter negatywny lub materialny; to znaczy, nie towarzyszy jej upór woli; na przykład herezja protestanta, który zawsze wierzył, że jego religia jest tą ustanowioną przez Boga.
INDYFERENTYZM naucza, że wszystkie religie są równie dobre. Wynika to z braku zainteresowania religią. Wielu nie chce zawracać sobie głowy studiowaniem swojej religii i stopniowo traci wiarę. Dusza jest jak roślina: potrzebuje ciągłego podlewania prawdami i praktykami religijnymi. Jeśli nie będzie w ten sposób odżywiana, zachoruje i zginie. Dlaczego Chrystus, a po Nim Apostołowie, a po nich wiele lat? Czy linia katolików cierpiała tak wiele i tak niezłomnie stawiała opór prześladowaniom, gdyby nie miało znaczenia, w co dana osoba wierzy? Absurdem jest przypuszczać, że Bogu nie zależy na tym, czy ludzie potępiają Jego Syna jako oszusta i bluźniercę, czy też czczą Go jak Boga. Ks. Louis LaRavoire Morrow, D.D.; Moja wiara katolicka; s. 192-193
<Komunicatio in sacris odnosi się do udziału katolików w świętych ceremoniach (modlitwa, nabożeństwa, kazania, obrzędy) odprawianych przez niekatolików (heretyków, schizmatyków, niewiernych) wewnątrz lub poza ich kościołami lub świątyniami. Uczestnictwo to może być: aktywne, tzn. gdy uczestniczy się w kulcie religijnym w pozytywny sposób, wykonując czyny z nim związane; bierne, gdy uczestniczy się tylko negatywnie, powstrzymując się od jakichkolwiek działań związanych z ceremonią religijną; formalne, gdy istnieje przystąpienie umysłu i serca; materiał, gdy to przystąpienie jest niewystarczające i wszystko sprowadza się do aktu obecności zewnętrznej i fizycznej. Komunikacja w sprawach świętych jest często nazywana komunikacją in divinis, aby odróżnić ją od komunikacji in profanis, tj. w relacjach prywatnych i publicznych dotyczących życia domowego i cywilnego oraz komunikacji in rebus mixtis, czyli w relacjach, które wiążą się z czynami, które mogą są uważane za lub mają wymiar religijny, taki jak śluby, pogrzeby i podobne ceremonie. Zachowanie katolików w tym względzie jest zasadniczo regulowane przez Kodeks Prawa Kanonicznego (CIC) (Codex Iuris Canonici z 1917 r.), a w jego różnych zastosowaniach normy wydawane przez Święte Kongregacje Rzymskie.
Bezbożna komunikacja. Zgodnie z obowiązującym prawem kanonicznym jest ona zgodna z prawem, gdy nie ma zagrożenia duchowego; nielegalna, gdy istnieje takie niebezpieczeństwo. Dlatego też należy unikać działań, które – zwłaszcza w określonych okolicznościach – mogą oznaczać lub wiązać się z nadmierną, a w konsekwencji niebezpieczną – znajomość, zaufanie lub znajomość z niekatolikami, zwłaszcza dla osób prostych i słabych w wierze (np. Sum. Theol. , 2. do Asse, q. 10, a. 9). Stosunki z osobami ekskomunikowanymi regulują szczególne przepisy (CIC, can. 2267).
Komunikacja in divinis. Wierni nigdy nie mogą aktywnie uczestniczyć ani uczestniczyć w świętych obrzędach niekatolików (CIC, can. 1258 × 1). Dotyczy to nie tylko wtedy, gdy rytuały są fałszywe lub bezbożne same w sobie, ale również gdy są rytuałami właściwymi dla jednej lub innej sekty lub grupy heretyckiej, schizmatycznej lub pogańskiej. Takie uczestnictwo jest równoznaczne z zawodem fałszywej religii, a w konsekwencji z zaprzeczeniem wiary katolickiej. I nawet gdyby wykluczono wszelką ideę zaprzeczenia, nadal pozostają trzy bardzo poważne szkody: 1) niebezpieczeństwo perwersji w udziale katolika; 2) skandal, zarówno dla wiernych, którzy mają powody, aby źle oceniać osobę, która rozmawia z przeciwnikami wiary i być może nawet, aby wątpić w ich prawdę, tak jak dla samych niekatolików, którzy potwierdzają się w błędzie; 3) obojętność wobec religii, czyli zewnętrzne zatwierdzenie błędnych przekonań i idea, że zewnętrzne wyrażanie własnej wiary jest czymś nieistotnym>>
(Z Encyklopedii Katolickiej, vol. IV, 1950)
Z Encyklopedii Katolickiej, tom IV, kol. 117-119, Imprimatur, 8 października 1950 r. Komunikacja w rzeczach świętych, czyli communicatio in sacris, odnosi się do uczestnictwa katolików w ceremoniach sakralnych (modlitwach, nabożeństwach, kazaniach, obrzędach) sprawowanych przez niekatolików (heretyków, schizmatyków, niewiernych) wewnątrz lub na zewnątrz ich kościołów lub świątyń. Uczestnictwo to może być: czynne, to znaczy, gdy uczestniczy się w nabożeństwie religijnym w sposób pozytywny, wykonując jakąś czynność z nim związaną; bierne, gdy uczestniczy się jedynie w sposób negatywny, powstrzymując się od jakichkolwiek działań związanych z ceremonią religijną; formalne, gdy istnieje przywiązanie umysłu i serca; materialne, gdy to przywiązanie jest niewystarczające, a wszystko sprowadza się do aktu zewnętrznej i fizycznej obecności. Komunikację w sprawach sakralnych często określa się mianem komunikacji in divinis, aby odróżnić ją od komunikacji in profanis, czyli w relacjach prywatnych i publicznych, dotyczących życia domowego i cywilnego, oraz od komunikacji in rebus mixtis, czyli w relacjach, które obejmują czynności, które można uznać za religijne lub które mają wymiar religijny, takie jak śluby, pogrzeby i podobne ceremonie. Postępowanie katolików w tym zakresie jest zasadniczo regulowane przez Kodeks Prawa Kanonicznego (KPK) (Codex Iuris Canonici z 1917 r.), a w jego różnych zastosowaniach przez normy wydane przez Święte Kongregacje Rzymskie. Komunikacja profaniczna. Zgodnie z obowiązującym prawem kanonicznym jest ona dozwolona, gdy nie istnieje niebezpieczeństwo szkody duchowej; niedozwolona, gdy takie niebezpieczeństwo istnieje. Dlatego też należy unikać działań, które, zwłaszcza w pewnych szczególnych okolicznościach, mogłyby oznaczać lub implikować nadmierną, a zatem niebezpieczną, poufałość, zaufanie lub zażyłość z niekatolikami, zwłaszcza w przypadku osób prostych i słabych w wierze (por. Sum. Theol., 2nd Asse, q. 10, a. 9). Relacje z osobami ekskomunikowanymi regulują normy szczegółowe (KPK, kan. 2267). Komunikacja in divinis. Wiernym nigdy nie wolno aktywnie asystować ani w jakikolwiek sposób uczestniczyć w świętych obrzędach niekatolików (KPK, kan. 1258 § 1). Dotyczy to nie tylko sytuacji, gdy obrzędy są same w sobie fałszywe lub bezbożne, ale także sytuacji, gdy są to obrzędy specyficzne dla tej czy innej heretyckiej, schizmatyckiej lub pogańskiej sekty lub grupy. Takie uczestnictwo jest równoznaczne z wyznawaniem fałszywej religii, a w konsekwencji z zaprzeczeniem wiary katolickiej. A nawet jeśli wykluczymy wszelką myśl o negacji, pozostają trzy bardzo poważne szkody: 1) niebezpieczeństwo deprawacji u katolika, który bierze udział w nabożeństwie; 2) zgorszenie, zarówno dla wiernych, którzy mają powody, by błędnie oceniać osobę rozmawiającą z przeciwnikami wiary, a może nawet wątpić w jej prawdziwość, jak i dla samych niekatolików, którzy w ten sposób utwierdzają się w swoim błędzie; 3) indyferentyzm w kwestiach religijnych, to znaczy zewnętrzne przyzwolenie na błędne przekonania i przekonanie, że zewnętrzny wyraz wiary jest czymś nieistotnym.